„Książki
to osobliwe stworzenia. Potrafią cię uwięzić, przenieść w
czasie i przestrzeni - a nawet przeobrazić, jeśli masz szczęście.
Lecz tak naprawdę są tylko przedmiotami, złożonymi z wielu
kawałków papieru sklejonych lub zszytych razem. Czytelnicy
zapomnieli o tej podstawowej prawdzie. Zapomnieli, jak delikatna jest
książka.
Jak
nieodporna na ogień.
Na
wilgoć.
Na
upływ czasu.
Na
złodziei.”
Traci Chee w książce Czytelniczka
(części pierwszej cyklu „Morze atramentu i złota”) przedstawia
niezwykłą szesnastoletnią dziewczynkę - Sefię. Obdarzona jest
ona nie tylko umiejętnością czytania słowa pisanego dostępną
niewielu wybranym, ale również możliwością czytania w
przeszłości ludzi z którymi się spotyka.
Jedyną rzeczą jaka została jej po
rodzicach jest Książka, nie zwykły zadrukowany przedmiot, ale
magiczna księga zawierająca historię i przyszłość wszystkich.
„Niektórzy
powiadali, że za
pomocą
zawartych w książce zaklęć można przemienić sól w złoto, a
ludzi w szczury. Inni - że godziny wytężonych studiów nad nią
pomogą zyskać kontrolę nad zmianami pogody ... lub nawet
umiejętność stworzenia własnej armii. O książce powiadano różne
rzeczy, ale w jednym wszyscy opowiadający byli zgodni: niewielu
potrafi okiełznać jej potęgę.”
Los stawia jej na drodze
niemego chłopca z przeszłością, o której bardzo chciałby
zapomnieć. Łucznik – imię nadaje mu Sefia - staje się jej
nieodłącznym towarzyszem. Razem będą musieli zmierzyć się z
piratami i skrytobójcami w poszukiwaniu porwanej cioci dziewczynki.
Drugi wątek związany jest
z Lonem, na którego drodze pojawił się wysłannik biblioteki.
Posiada on już zdolność Widzenia, ale pragnie stać się adeptem
innych elementów Bibliomagi. Do wielu wizji biblioteki Chee dołącza
swoją „Zbudowano
ją na zboczu góry, ponad wierchami z granitu i doliną wyrzeźbioną
przez pradawny lodowiec. Całą północną ścianę tego przybytku
wzniesiono ze szkła; drzwi w niej prowadziły do pełnej tarasów
szklarni, odbijającej światło słoneczne niczym ogromny pryzmat.
Sufit Biblioteki miał kształt kopuły z licznymi witrażowymi
oknami i balkonami, na których stały mosiężne posągi zmarłych
Bibliotekarzy. Ściany i marmurowe kolumny zawieszono lampami;
wszystkie pomieszczenia zalewało światło elektryczne.”
Czytelniczka
jet przede wszystkim książką o potędze opowieści. Autorka
przenosi nas do barwnie opisanego świata z przekonywującymi
postaciami, które rzadko są jednoznacznie dobre lub złe.
„Skoro
wszystko może być książką, wiedza może się kryć w najmniej
oczekiwanych miejscach. Oto wygładzone kamienie rzeczne, układające
się w napis na miękkim mchu. Oto linie wykreślone na piasku. Albo
wyryte na przewróconej kłodzie drzewa. Napis niemal przesłoniły
drobne gałązki i suche źdźbła:
TO
JEST KSIĄŻKA.”